Dziesiąty arkan tarota; można spotkać się z nazwą Sphinx. Dziesiąty arkan znajduje się pośrodku, między siódmym a trzynastym, ponieważ 7+13=20, a 20 podzielone przez 2 równa się 10. Tak jest wyrażona nieprzerwana równowaga, modyfikująca kreatywne realizacje siódemki kart przez niezbędne zniszczenie wskutek śmierci.
Osobowość Koła Fortuny cechuje zdrowy i zrównoważony sąd, aktywny umysł, inicjatywa. Obraca się wiecznie, mieląc wydarzenia w nieustającym procesie wznoszenia się i opadania. Nikt przed tym nie ucieknie; czujemy się wspaniale podczas wznoszenia, podle w trakcie opadania. Jedyną nieruchomą częścią Koła jest jego piasta, obracająca się na poprzeczce.
Nie ma żadnego znaczenia czy Koło Fortuny porusza się za sprawą Anioła Czasu, bezcielesnej Ręki Losu, obracającej korbą, czy też za sprawą naturalnego prawa wiecznego powrotu. Każdy z nas musi – czy tego chce czy nie – przyjąć wszystkie role, jakie mu przypadają zgodnie z aktualnym etapem podróży przez życie. Lekcją Koła jest jego przewidywalność. To jest w jakimś sensie pociechą. Kiedy jest źle, nie podoba nam się obecna sytuacja – wystarczy trochę poczekać a z pewnością ulegnie zmianie. W znaczeniu użytkowym wskazuje na wzmocnienie oraz ożywienie uczuć, także na nowy cykl w materialnej, zdrowotnej bądź uczuciowej sferze. Możemy poczuć sens przeznaczenia, wykorzystywać szanse, otworzyć się na szczęśliwy los. Znajdujemy się w punkcie zwrotnym, odwracamy, odmieniamy bieg rzeczy. Ruch, mamy wizję czegoś, stajemy się bardziej świadomymi. Odkrywamy wzorce i cykle. Symbol nieustannie powracających zmian, na lepsze lub gorsze, w kosmosie. Symbol szczęścia, choć w swej wymowie nie jest jednoznaczna – może pomóc albo zaszkodzić, tak jak Miecze, którym patronuje.
Szczególna forma symbolu koła, podkreślająca zwłaszcza aspekt przemijalności i permanentnej zmiany. W starożytności było przedstawiane w postaci nagiego młodzieńca na dwóch uskrzydlonych kołach, symbolizując nie tylko przelotne szczęście, ale też korzystną chwilę, jak i zmienność szczęścia, ciągłą przemianę wszystkiego, co istnieje.
Zmiana tuż-tuż. Przygotujmy się na nieoczekiwane. Cokolwiek się stanie, najprawdopodobniej poprawi sytuację, gdyż uruchomiliśmy proces, którego nie da się zatrzymać, przebiegający we własnym ustalonym tempie. Wykonaliśmy coś – odeszliśmy z pracy, rozpoczęliśmy lub zakończyliśmy związek, przyłączyliśmy się do jakiejś grupy lub od jakiejś grupy odeszliśmy – to wprawiło w ruch pewien proces i wkrótce okaże się, jaki będzie wynik. Po prostu dajmy się unosić prądowi. Zbliża się nowy cykl, łącząc nas z przeznaczeniem. Być może doświadczymy nieoczekiwanego obrotu spraw, z rodzaju szczęśliwych przypadków – spotkamy kogoś, kto nam pomoże, otrzymamy korzystną propozycję lub trafi nam się dobra okazja bądź otrzymamy drugą szansę. Wszystko to są elementy wielkiego planu życia. Obrót arkanu zawsze zapowiada szczęśliwe wydarzenia. Życie biegnie swoim torem. Wykorzystaj wszystko, co się teraz wydarzy
Nie pozwalamy działać przeznaczeniu, odmawiając dokonania niezbędnych zmian lub podjęcia koniecznych działań. Nastąpiła stagnacja i że jesteśmy sfrustrowani. Sami stwarzamy sobie problemy. Zmiana jest nieunikniona. Nowe cykle się zaczynają, a stare kończą. Tak, to jest niewygodne, ale stanie w miejscu, tylko dlatego że się boimy, jeszcze pogarsza sprawę. Czy się nam to podoba, czy nie, zmiana nastąpi i musimy sobie z nią poradzić. Być może zdaje nam się, że czekamy na odpowiedni moment, ale lęk przed nieznanym uniemożliwia nasz dalszy rozwój. Spędzamy zbyt wiele czasu, fantazjując na temat, co byśmy chcieli zrobić, zamiast podjąć niezbędne działania, które nadałyby bieg całej sytuacji. Przyszedł czas, żeby przesłać wezwanie dla wszechświata, aby pokazał nam drogę. Nieustraszenie idźmy we wskazanym kierunku, nawet jeśli napotkamy przeszkody. Problemem jest brak aktywności i działania